Terapia czaszkowo-krzyżowa. Czym jest i jak działa craniosacral therapy?

Terapia czaszkowo-krzyżowa. Czym jest i jak działa craniosacral therapy?

W codziennym pędzie coraz więcej osób szuka sposobów na zatrzymanie się i regenerację — nie tylko ciała, ale i umysłu. To dlatego można zaobserwować rosnące zainteresowanie terapiami, które pozwalają złapać oddech i dać wytchnienie. Jedną z takich metod, które działają na głębokim poziomie wyciszenia, jest terapia czaszkowo-krzyżowa. Choć wciąż bywa traktowana jako ciekawostka, zdobywa zwolenników na całym świecie. Na czym polega craniosacral therapy? Komu może pomóc? Oto wszystko, co warto o niej wiedzieć.

Czym jest terapia czaszkowo-krzyżowa?

Terapia czaszkowo-krzyżowa (TCK), znana także jako terapia cranio-sacralna czy craniosacral therapy (CST), jest subtelną formą terapii manualnej, uzupełniającej i alternatywnej i jako taka została uznana przez Światową Organizację Zdrowia (WHO). Wywodzi się z osteopatii. To dziedzina medycyny niekonwencjonalnej.

Początki terapii czaszkowo-krzyżowej sięgają XX wieku. Powstała na bazie prac dr. Williama Sutherlanda, który zauważył, że kości czaszki nie są całkowicie nieruchome, jak wcześniej sądzono. Dalej rozwijał ją między innymi dr John Upledger.

Podstawą tej metody jest założenie, że w organizmie występuje rytm czaszkowo-krzyżowy: subtelne pulsowanie płynu mózgowo-rdzeniowego pomiędzy czaszką (cranium) a kością krzyżową (sacrum). Mikroruchy kości i cyrkulacja płynu mózgowo-rdzeniowego tworzą charakterystyczny rytm czaszkowo-krzyżowy, z którym pracuje terapeuta.

Na czym polega TCK? Na delikatnej pracy z tkankami, układem nerwowym i czaszkowo-krzyżowym oraz obiegiem płynu mózgowo-rdzeniowego, co ma wspierać naturalną równowagę organizmu i pobudzać jego zdolności samoregulacyjne.

Jak wygląda terapia czaszkowo-krzyżowa?

Sesja terapii nie wygląda jak klasyczny masaż czy inna intensywna terapia manualna. Całość opiera się na bardzo subtelnych ruchach, które czasem przypominają niemal nieruchome „trzymanie” określonych partii ciała.

Co na temat terapii czaszkowo-krzyżowej pisze terapeutka pracy z ciałem Sylwia Zielińska?

— Terapia czaszkowo-krzyżowa to wyjątkowo delikatna forma terapii manualnej, stosowana zarówno przy dolegliwościach fizycznych, jak i psychicznych. Pracując z tkankami terapeuta wpływa na ośrodkowy układ nerwowy oraz powiązane z nim struktury. Celem jest wspieranie naturalnych mechanizmów samoleczenia i głębokie odprężenie układu nerwowego.

Sesja terapeutyczna opiera się na równoważeniu napięć tkanek miękkich, delikatnej mobilizacji kości czaszki, regulacji przepływu płynu mózgowo-rdzeniowego oraz subtelnych technikach manipulacyjnych.

Kluczową rolę odgrywa tu rytm czaszkowy — trzeci, niezależny rytm organizmu obok oddechu i pulsu — odczuwalny jako przypływ i odpływ, przypominający fale morza. Terapeuta ocenia jego jakość i szuka miejsc, w których przepływ ten jest zaburzony, aby poprzez odpowiednią pracę manualną przywrócić równowagę. W czasie terapii uwzględnia się m.in. pracę z płynem mózgowo-rdzeniowym, mobilnością kości czaszki i kości krzyżowej, elastycznością opon mózgowo-rdzeniowych oraz swobodą ruchu struktur układu nerwowego.

Na czym dokładnie polega craniosacral therapy?

Podczas sesji terapeuta pracuje z czaszką, kręgosłupem, miednicą i tkankami miękkimi, by poprzez delikatny dotyk wspierać naturalną równowagę organizmu:

  • pacjent leży w wygodnym ubraniu na stole terapeutycznym,
  • terapeuta układa dłonie na głowie, kości krzyżowej, miednicy, klatce piersiowej lub brzuchu,
  • stosuje niezwykle delikatny nacisk (często w granicach 5 gramów — ciężaru monety).

Celem terapii nie jest forsowanie tkanek, a raczej wsłuchiwanie się w ciało i wspomaganie naturalnych mechanizmów równowagi. Sesja trwa zwykle 45–60 minut.

Co się czuje podczas sesji? Wiele osób opisuje uczucie głębokiego odprężenia, ciepła, lekkości. Niektórzy podczas sesji masażu zasypiają, inni odczuwają ulgę w napięciu mięśniowym czy emocjonalnym.

Dlaczego delikatny dotyk działa?

Choć wielu osobom trudno uwierzyć, że niemal niewyczuwalny dotyk może mieć jakikolwiek wpływ na organizm, wielu pacjentów już podczas pierwszych wizyt odczuwa głęboki spokój, redukcję napięcia mięśniowego, a nawet poprawę jakości snu.

Zwolennicy tej metody podkreślają jednak, że terapia działa na układ nerwowy w sposób pośredni: uspokaja go, obniża napięcie autonomiczne i sprzyja regeneracji tkanek. Dla organizmu przeciążonego stresem taki subtelny sygnał „bezpieczeństwa” może być mocnym impulsem do uruchomienia procesów samoregulacji.

Współczesna neurofizjologia mówi wprost: układ nerwowy lubi „czuły reset”. Nawet bardzo delikatna stymulacja receptorów dotykowych wpływa na pracę przywspółczulnej części autonomicznego układu nerwowego, która odpowiada za odpoczynek, regenerację i wyciszenie.

Na co pomaga terapia czaszkowo-krzyżowa?

Choć terapia czaszkowo-krzyżowa nie jest metodą leczenia konkretnych chorób, coraz więcej osób korzysta z niej w ramach wsparcia ogólnego dobrostanu psychofizycznego. Praktyka bywa pomocna między innymi przy:

  • przewlekłym stresie,
  • napięciach emocjonalnych, stanach lękowych,
  • bólach głowy (to dobra terapia na migreny),
  • objawach traumy (np. ataki paniki, depresja, niepokój, PTSD),
  • szumach usznych,
  • zaburzeniach snu i problemach z zasypianiem,
  • napięciach mięśniowych karku, barków, pleców,
  • bólach kręgosłupa, karku i miednicy, zespołach bólowych,
  • napięciach psychosomatycznych (gdy ciało „chowa” emocje),
  • rekonwalescencji po urazach i zabiegach,
  • problemach z wyciszeniem,
  • chronicznym zmęczeniu i wypaleniu.

To dlatego z craniosacral therapy często korzystają osoby przemęczone, przebodźcowane i te, które szukają łagodnych sposobów na wsparcie równowagi psychofizycznej. Docenią ją także te, które zmagają się z migrenami czy przewlekłymi, często niereagującymi na leczenie oraz dolegliwościami bólowymi, które znacząco obniżają jakość codziennego funkcjonowania.

Co ważne: sama terapia czaszkowo-krzyżowa nie zastąpi leczenia medycznego. Jest formą wspomagającą, często wybieraną przez osoby, które chcą wprowadzić do swojego życia więcej wyciszenia i wsłuchania się w sygnały płynące z ciała.

Terapia czaszkowo-krzyżowa: opinie lekarzy i badania 

Efekt terapii czaszkowo-krzyżowej jest realny dla wielu pacjentów, choć nauka jeszcze nie potrafi w pełni go zmierzyć. Dlaczego? Jak to zwykle bywa w świecie terapii komplementarnych, dowodów naukowych jest wciąż za mało, by uznać ją za metodę klinicznie skuteczną na szeroką skalę.

Co mówią dotychczasowe analizy? Kilka przeglądów systematycznych (m.in. Cochrane, Jakel i in. 2011, PLOS One 2012) sugeruje umiarkowaną poprawę w zakresie redukcji bólu i poprawy komfortu życia, ale autorzy podkreślają małą liczbę wysokiej jakości badań.

Aby wyrobić sobie pogląd, można przestudiować Is Craniosacral Therapy Effective? A Systematic Review and Meta-Analysis). Sporo badań naukowych w Europie monitoruje i gromadzi Craniosacral Therapy Educational Trust.

Wielu terapeutów zwraca jednak uwagę, że największą wartością terapii jest jej wpływ na wyciszenie układu nerwowego i redukcję chronicznego napięcia, a tego często nie da się w pełni oddać w klasycznych schematach badań klinicznych.

Odzyskaliśmy normalne życie — TCK oczami pacjenta

— Jestem mamą siedemnastolatka. Przez ostatnie dziesięć lat nasza codzienność kręciła się wokół bólów głowy syna. Nie chodzi o zwykły ból, który mija po tabletce czy drzemce. To były bóle paraliżujące życie — jego i moje. Szkoła? Frekwencja 50/50 była sukcesem. Spotkania z rówieśnikami, pasje, normalne życie — wszystko na pół gwizdka. Z czasem doszła frustracja, bezradność i chwile, w których balansowaliśmy na granicy depresji.

Przeszliśmy długą drogę: od alergologa, przez neurologa, laryngologa, immunologa, okulistę, gastroenterologa i reumatologa, aż po akupunkturę, operację FESS, terapie ziołowe, leczenie alergii, suplementy, detoks cyfrowy, dietę bezglutenową, leki medycyny konwencjonalnej i chińskiej. Każdy kolejny specjalista odsyłał nas do kolejnego. Każda kolejna metoda dawała nadzieję na chwilę — i tyle.

Gdy usłyszałam o terapii czaszkowo-krzyżowej (TCK), byłam sceptyczna. Z jednej strony nie wierzyłam już w kolejne „cudowne rozwiązania”, z drugiej — nie mieliśmy wiele do stracenia. Mogliśmy tylko zyskać.

Syn zaczął TCK, odbył kilka sesji (najpierw co dwa tygodnie, teraz mniej więcej raz w miesiącu). Dość szybko powiedział, że naprawdę to czuje, że coś się zmienia. Bóle nie zniknęły z dnia na dzień, ale ich intensywność i częstotliwość znacząco zmalały. Przestały go unieruchamiać na całe tygodnie. Dziś, jeśli coś się dzieje, wystarczą dwie tabletki przeciwbólowe. Infekcje? Już nie kończą się rutynową antybiotykoterapią oraz kilkunastodniowym bólem nie do zniesienia.

Nie wiem, jak to działa w szczegółach, tak jak nie rozumiem mechanizmu, który stoi za bólami głowy (tak jak i lekarze!). Wiem, że działa. Dla nas różnica jest ogromna. Mój syn odzyskuje młodość, ja — spokój. Jeśli ktoś zapyta mnie dziś, czy warto spróbować terapii czaszkowo-krzyżowej, to odpowiem: tak. Tylko tyle.

Czy terapia czaszkowo-krzyżowa jest bezpieczna?

Obecnie rośnie zainteresowanie holistycznym dbaniem o zdrowie. Coraz więcej osób szuka łagodniejszych metod pracy z ciałem i stresem, stąd obok jogi, mindfulness, refleksologii czy masażu, rosnąca popularność terapii czaszkowo-krzyżowej.

Zasadniczo terapia czaszkowo-krzyżowa jest bezpieczna, zwłaszcza że dotyk terapeuty jest bardzo delikatny. Nie ma mowy o gwałtownych manipulacjach, które mogłyby doprowadzić do urazów. Niemniej bardzo ważne jest, by była prowadzona przez doświadczonego terapeutę.

Mimo to istnieją pewne przeciwwskazania, przy których należy skonsultować się wcześniej z lekarzem:

  • świeże urazy czaszki lub kręgosłupa,
  • tętniaki mózgu,
  • podwyższone ciśnienie śródczaszkowe,
  • niektóre choroby neurologiczne,
  • ostre stany zapalne w organizmie.

W pozostałych przypadkach terapia manualna na stres, ból, napięcie może być wartościowym wsparciem procesu leczenia i poprawy samopoczucia.

Terapia czaszkowo-krzyżowa: skutki uboczne

Jedną z największych zalet terapii czaszkowo-krzyżowej jest jej delikatność i bezpieczeństwo. Praca terapeuty odbywa się na poziomie bardzo subtelnego dotyku, bez gwałtownych manipulacji czy ingerencji w struktury ciała. Dlatego poważne skutki uboczne występują niezwykle rzadko. U części osób — zwłaszcza przy pierwszych sesjach — mogą pojawić się krótkotrwałe reakcje organizmu: senność, zmęczenie, lekka huśtawka emocji, a czasem delikatne nasilenie objawów (tzw. reakcja uwalniania napięć).

Takie objawy zwykle szybko mijają i są naturalnym elementem adaptacji układu nerwowego do procesu terapeutycznego. Warto przed rozpoczęciem terapii szczerze porozmawiać z terapeutą o swoim stanie zdrowia i ewentualnych przeciwwskazaniach. Dla większości osób terapia czaszkowo-krzyżowa jest jednak bezpieczną formą pracy z ciałem — nawet dla kobiet w ciąży, seniorów czy dzieci.

Jakie jest samopoczucie po terapii czaszkowo-krzyżowej?

Większość osób po sesji terapii czaszkowo-krzyżowej doświadcza głębokiego relaksu, spokoju i wyciszenia, rozluźnienia całego ciała i wrażenia „lekkiej głowy”. Niektórzy mówią, że czują się jak po medytacji czy regenerującym śnie.

Zdarza się też, że organizm uruchamia procesy oczyszczania: chwilowe zmęczenie, wzmożona senność, delikatne rozdrażnienie lub lekka huśtawka nastrojów — to tak zwana reakcja adaptacyjna układu nerwowego.

U większości osób objawy te szybko mijają, a po 1–2 dniach pojawia się uczucie większej lekkości i wewnętrznej równowagi. Dlatego warto po sesji dać sobie przestrzeń na spokojny dzień, by w pełni skorzystać z dobroczynnego działania terapii.

Czego nie robić po terapii czaszkowo-krzyżowej?

Choć po sesji terapii czaszkowo-krzyżowej nie obowiązują żadne sztywne zakazy, warto dać swojemu ciału i układowi nerwowemu czas na spokojną adaptację.

Bezpośrednio po terapii dobrze jest unikać intensywnych treningów, dużego wysiłku fizycznego, alkoholu oraz silnych bodźców emocjonalnych. Organizm często wchodzi w stan głębokiego wyciszenia, dlatego warto podtrzymać ten stan choćby spacerem, relaksującą kąpielą czy spokojnym wieczorem.

Dobrze też unikać podejmowania ważnych decyzji „na gorąco”. Czasem po sesji może pojawić się emocjonalne „poruszenie”, które wymaga chwili na ułożenie się. Taki uważny czas po terapii pozwala organizmowi w pełni skorzystać z efektów sesji.

Terapia czaszkowo-krzyżowa: cena

Ile kosztuje spotkanie z terapeutą craniosacral? Cena sesji może się różnić w zależności od miejsca, doświadczenia specjalisty i długości wizyty. W Polsce standardowa cena za pojedynczą sesję waha się najczęściej między 150 a 300 zł. W większych miastach, u certyfikowanych terapeutów z wieloletnią praktyką, ceny bywają nieco wyższe.

Wiele gabinetów oferuje również pakiety kilku sesji w niższej cenie jednostkowej, co jest dobrym rozwiązaniem dla osób planujących regularną terapię. Warto pamiętać, że nie jest to jednorazowa „naprawa”, a raczej proces, który może wymagać kilku spotkań, by odczuć pełne efekty.

Na co zwrócić uwagę przy wyborze terapeuty?

Ponieważ terapia czaszkowo-krzyżowa nie jest w Polsce ściśle regulowana prawnie, warto sprawdzić kwalifikacje osoby, do której się wybieramy i szukać certyfikowanego terapeuty, który ma doświadczenie, ale i cieszy się zaufaniem pacjentów.

Terapia czaszkowo-krzyżowa: czy warto?

Terapia czaszkowo-krzyżowa nie jest cudownym lekiem na wszystko, jednak dla wielu stanowi element profilaktyki zdrowia psychofizycznego. W czasach powszechnego przebodźcowania, wysokiego poziomu stresu i napięcia nawet tak subtelna forma terapii bywa dla układu nerwowego prawdziwą ulgą.

TCK może również również pomóc przy dolegliwościach czysto fizycznych, takich jak bóle kręgosłupa, karku, miednicy. Subtelna praca z tkankami pomaga uwolnić przewlekłe napięcia, które często są efektem długotrwałego przeciążenia ciała.

Zatem na pytanie „czy warto” odpowiedź brzmi: tak. Jeśli tylko znajdujesz w sobie otwartość i przestrzeń, a i dysponujesz zasobami finansowymi (terapia jest niestety dość kosztowna). Nawet jeśli nie okaże się ona lekarstwem na wszystkie dolegliwości i remedium na wszelkie problemy, może pomóc, a nie zaszkodzi. Kto wie, może właśnie delikatny dotyk pomoże odzyskać lepsze samopoczucie?

 

Konsultacja: terapeuta pracy z ciałem, psychotraumatolog Sylwia Zielińska, Droga do siebie

zdjęcia: Urszula Sulowska

Powiązane artykuły




Zostaw komentarz




Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Najnowsze video




Polecane